piątek, 5 lipca 2013

Jerza fanfiction (one-shot nr 3)


Siedziałem w szkolnej ławce. Zapisywałem różne równania matematyczne które znajdowały sie na tablicy. Lekcja matematyki bardzo się dłużyła. Wtedy popatrzyłem na jedną z uczennic w mojej klasie, Erzę. Jak zwykle wszystko pilnie zapisywała. Odwróciłem od niej wzrok. Zamknąłem na chwilę oczy i rozmażyłem się...
-Panie Fernandes, jaki jest wynik? -zapytał mnie nauczyciel.
Kompletnie nie wiedziałem. Na szczęście mój przyjaciel z ławki, Siegrain mi podpowiedział. Wtedy odpowiedziałem nauczycielowi który mnie nawet pochwalił. Co jak co, ale z matematyki Siegrain był dobry. Kątem oka zobaczyłem że Erza się na mnie patrzyła. Spojrzałem na nią i uśmiechnąłęm się, a ona się speszyła i szybko odwróciła. Szkarłatnowłosa prawie nigdy nie zwracała na mnie uwagi.

Po lekcji matematyki była chemia. Stałem przed salą opierając się o ścianę i czytałem jakieś notatki Siegrain'a. Wtedy podeszła do mnie Scarlet.
-Uczysz się Jellal? -zapytała
-Tylko powtarzam...
-Takie rzeczy powinieneś robić w domu.
-Uczyłę się, teraz tylko powtarzam.
Troszkę skłamałem. Nie uczyłem się w domu.
-Twój krawat jest źle założony. -stwierdziła
-Ale ja tak lubię. -odparłem
No tak, była przewodniczącą szkoły więc czepiała się do wszystkiego. Podeszła do mnie, rozwiązałą mój krawat i zauważyła że mam rozpiętą koszulę. Patrzyłą się na moją klatę jakby nie mogła oderwać od niej wzroku. Złapałem ją za ramię.
-Erza? Wszystko w porządku?
-Yyy..Tak, d-dziękuję.
Wręczyła mi krawat i już miała odejść ale przytrzymałem ja za kołnierzyk od koszuli i pociągnąłem do siebie.
-Czyżbyś to na mnie się tak patrzyła? -zapytałem z ciekawskim uśmieszkiem
-Co? O co ci chodzi? -zapytała oburzona przewodnicząca.
-Ty już dobrze wiesz! -odparłem, jeszcze bardziej się uśmiechając.
Puściłem ją po czym weszłem do sali. Przez okienko zobaczyłem że stała tam zaczerwieniona.

Następnego dnia pierwszy był japoński. Już rano źle się czuęm. Ale i tak przyszedłem do szkoły. Na drugiej lekcji zaczęło mnie mdlić, więc poszedłem do szkolnej pielęgniarki.. Nikogo nie było w gabinecie. Wszedłem i położyłem się na łóżku. Oczy same zaczęły mi się zamykać i nawet nie wiem kiedy, usnąłem. Kiedy się obudziłem, zobaczyłęm pochyloną nade mną piękną twarz. Na początku nie rozpoznałem jej. Reką przejechałem po policzku i otworzyłem szerzej oczy. Wtedy rozpoznałem że to Erza.
-Nauczyciel się o ciebie matrwi, więc przysłał mnie żebym sprawdziła co z tobą.
Erza miło się do mnie uśmiechnęła. Miłem wrażenie, że przyszła tu z własnej woli. Jest taka kochana. Wstałem z łóżka i popatrzyłem na nią. Złapałem ją za ramiona i powoli przysuwałem, a ona się przestraszyła i odusęła tak, że spadła na łóżko. Pochyliłem się nad nią i szepnąłem "Kocham Cię, Erzo". Zrobiłą się cała czerwona. Przysunąłem się do niej i delikatnie dotknąłem jej warg moimi. Jej usta były miękkie i ciepłe. Zacząłem ja mocniej całować. Potem zacząłem całować jej szyję. "Jellal" szepnęła, po czym wstała. Zaczęła rozpinać mi koszulę, co mnie bardzo zdziwniło. Dziwnie się czułem, ale jej nie przeszkodziłem. Normalnie powiedziałaby coś w stylu "Nie będę się całować w gabinecie pielęgniarki i to jeszcze w czasie lekcji", a tu co. Wtedy zrobiła coś jeszcze bardziej dziwnego: Położyła się na mnie i zaczęła słuchać bicia mojego serca.
-Kocham cię Erzo i zawsze będę. -powiedziałem
-Ja ciebie też kocham i to od zawsze. Bardzo często dię na ciebie patrzyłam i uśmiechałam, ale ty tego nie widziałeś... I tak długo czekałam na ten dzień!
To mnie zdziwiło. Pozwoliłem jej się ucałować w usta, po czym wyszliśmy z gabinetu pielęgniarki.
-Erza, chcesz być moją dziewczyną? -szepnąłem.
-Pod warunkiem że twoje serce bije tylko dla mnie.
I jak tu jej nie kochać? Pocałowałem ją i szepnąłem "Tylko dla ciebie". I w ten sposób zostaliśmy szczęśliwą parą <3


"No. Wreszcie one-shot"
Już widzę te wasze komentarze :D W sumie to jestem bardzo zadowolona z tego opowiadania... Bardzo się nad nim starałam, więc komentarzem nie pogardzę haha :) Uważam że to moje [jak narazie] najlepsze opowiadanie one-shot. 

Dla pewnego Anonima :) 

~Er-chan

9 komentarzy:

  1. Obrazek pasuje do opowiadania i ogólnie podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Wiedziałam że to napiszesz

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Znowu szybka akcja XD Fajne :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej.
    Szukam se jakiegoś fajnego opwiadania i przypadkowo trafiam tu. Po przeczytaniu miała w głowie jedną jaki cudem nie znalazłam tego wcześniejxD.
    Notka mi się podoba chociaż zastanwia mnie wygląd kumpla z ławki Jellal , bo w anime to jedna i ta sama osoba więc są identyczni, nie? Ogólnie ppdoba mi się zwłaszcza zachowanie Erzy :P.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps Sory za błędy ale mam zepsutego kompa i musze na fonoe

      Usuń
  5. Super!Jedno z najlepszych one-shotów jakie czytałam!

    OdpowiedzUsuń

Wulgaryzmy i spam usuwam. ♥
Zostaw po sobie komentarz - bardzo mnie to ucieszy i postaram się odpowiedzieć. ♥
Jeśli dasz link do swojego bloga, postaram się go obczaić. ♥
Zaobserwuj bloga - bo czemu by nie? ♥