środa, 19 marca 2014

NaLu (one-shot 10)

Uwaga! Dramaty~

Zawsze tak jest, że chcę Cię obronić, lecz ranię Cię. Co mam z tym zrobić? Jak to zakończyć? Nie wiem. Zapewne się nie dowiem.

Kocham Cię.
Kocham Cię tak mocno i ty o tym wiesz.
Biegnę. Biegnę przed siebie ile tylko sił w nogach. Chcę dotrzeć do twojego domu, mimo iż wiem, że nie jestem tobie przeznaczona. Lecz mimo to i tak Cię pragnę i pożądam, mimo iż nie powinnam.
Czuję się skażona. Źle mi z tym...
Wreszcie docieram na miejsce. Otwieram drzwi, bez pukania, wchodzę do środka. Widzę Cię. Leżysz na kanapie. Twoje włosy idealnie się ułożyły, lekko spadając z poduszki. Podchodzę bliżej. Nie widzisz mnie. Śpisz. Kocham ten widok. Wydaje się, że śnisz o czymś przyjemnym. Poprawiam delikatnie różowe kosmyki, po czym kładę się obok ciebie. Wtulam w twoją męską pierś i próbuję zasnąć.
Jutro już nic nie będzie takie samo.
Magnolia stanie się innym miejscem. Bez ciebie to nie to samo.
Jak mogłabym żyć, nie mając cię przy sobie?
~
Blondynka usnęła wtulona w bliskiemu jej sercu chłopaka. Wyglądali razem idelanie. Wiatr, wpadający przez okno lekko rozwiał  ich włosy, lecz żadne z nich się nie obudziło. Była to ich najdłuższa noc... a zarazem ostatnia.


Krótko i dziwnie, ale właśnie na takie coś mnie naszła wena~ Przynajmniej nie będzie tego 10 części XD No coż... Dodaję w środku tygodnia, bo akurat mam czas.
Dziękuję za uwagę~
~Er-chan ♥

piątek, 7 marca 2014

NaLu Special (one-shot nr 8) cz.2

Lucy usiadła przed niskim, drewnianym stołem. U rękach trzymała ciepły kubek truskawkowej herbatki. Wtedy do swojego pokoju wszedł Gray.
-O, już wróciłeś. -powiedziała radośnie
-Tak, przyniosłem ciastka kochanie.
Położył przed nią duży talerz pełen czekoladowych ciastek. Dziewczyna wzięła jedno i zaczęła obgrywać. Chłopak dziwnie się na nią patrzył.
-Bo widzisz Lucy... -zaczął niepewnie
-Tak?
-Chciałbym cię o coś poprosić... Bo wiesz, że cię tak bardzo kocham.
-Tak, o co chodzi?
-Chciałbym... -Fullbuster patrzył na swoje dłonie, unikając wzroku jego narzeczonej -Żebyś kupiła pierścionki.
Heartfilia nie wierzyła własny, uszom. Czy on ją właśnie prosił o kupno pierścionków ślubnych?
-A-ale że pierścionków... ślubnych?
-Tak, dokładnie. -Gray popatrzył jej prosto w oczy
-A-ale jak to... Ty powinieneś się tym zająć.
Blondynka miała dużo pieniędzy, ale to w końcu on miał kupić te pierścionki...
-No wiem, ale jakoś tak wyszło...
Dziewczyna nie mogła w to uwierzyć. Możliwe, że gdyby wyszedł z tym pomysłem wcześniej, zgodziłaby się bez głębszego zastanowienia, ale po tym wszystkim co przeżyła w szkole...
-Nie wiem czemu tak nagle z tym wychodzisz. -Lucy miała twardy głos.
-No po prostu ci mówię i proszę o przysługę!
Uczennica podniosła się, wyszeptała krótkie "Muszę już iść", po czym wybiegła z jego domu. Tak bardzo się go przestraszyła - jego pomysłu, jego nie chcęci do zakupu tej jakże ważnej rzeczy i jego ostatniego krzyku. Nie wiedziała czemu, ale dziwnie przeczuwała, że Gray coś ukrywa. Wmawiała sobie, że jeśli jej się oświadczył, to znaczy, że chce za nią wyjść, co z kolei znaczy, że ją kocha. Ale coś i tak jej mówiło, że jej narzeczony coś ukrywa...

***

Ale tego dużo napisałam! :o
No ogółem sorry, że krótko, ale obiecałam na week-end, więc macie :/
Choruję na brak czasu ze szkołą i całym syfem który w niej panuje ♡ Pozdro.!
I pamiętajcie, jeśli chcecie one-shota z FT to proszę zamawiać w komentarzach, jeśli zaś chcecie one-shota o jakiejkolwiek innej tematyce to zapraszam tutaj -> zamówienia na one-shot ♥ tam również możecie zamawiać w komentażach.

~Er-chan~