niedziela, 15 czerwca 2014

Fanfiction nr 3 cz 10

Na szczęście skończyło się tylko na siniakach na lewej łydce i udzie. Nic poważniejszego mu się nie stało. W szpitalu zrobili mu tylko badania. Po ich skończeniu, od razu ruszył do domu. Na początku szedł z Heartfilią, lecz w pewnym momencie ich drogi się rozdzielały i każde z nich poszło w inną stronę. Natsu powoli szedł myśląc o swoich sprawach. Nie chciał nawet myśleć o tym, że jego wybranka ma już innego. Niby to jej rodzice jej go wybrali, ale to i tak bolało. Czuł kucie w sercu. Nie chciał pokazać swojej słabości, ale każdy kiedyś cierpi. I wszystko byłoby w porządku, gdyby tylko na bólu się skończyło... Niestety idąc spokojnie do domu poczuł dziwne uczucie. Uczucie, którego nie czuł nigdy wcześniej, a mianowicie - pożądanie. Poczuł, że chce więcej. Poczuł, że musi tego zażyć więcej. I właśnie to było jego błędem. Powinien od razu wyrzucić torebkę, którą kupił od tych dziwnych ludzi, zamiast coś kombinować. Stanął na drodze łapiąc się za nadgarstek. Uczucie pożądania przepełniało go całego. Musiał to zrobił, ale nawet tego nie miał. Skąd miał teraz wytrzasnąć narkotyki od tych ludzi, których nawet nie znał, a miał tylko styczność raz w życiu? Bał się, że długo na takim pragnieniu nie pociągnie. Szedł przed siebie drobnymi krokami, a z każdym ruchem czuł się coraz słabszy. W myślach przeklinał siebie, że w ogóle zaczął z tym jakże niewinnie wyglądającym proszkiem....

Jakoś doczłapał się do domu. Trzęsącymi się rękami otworzył zamek od drzwi i wszedł do domu. Zobaczył woreczek po białym proszku leżący na ziemi. Odruchowo wziął go w poszukiwaniu jakichkolwiek resztek, lecz worek był pusty. Nagle chłopak poczuł łzy. Prawdziwe łzy z jego oczu, płynące po jego policzkach. Poczuł strach, ból, cierpienie i rozpacz.
- Przecież... ja już nic nie m-mam... - wyszeptał do siebie złamanym głosem.
Bał się. Nie miał już nic. I mimo iż łatwo przywiązywał się do ludzi i ich wszystkich darzył miłością, to teraz nienawidził nawet samego siebie.
Nagle jego wizja stała się czarna. Nie widział nic, poza wchłaniającą go ciemnością.

~Er-chan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wulgaryzmy i spam usuwam. ♥
Zostaw po sobie komentarz - bardzo mnie to ucieszy i postaram się odpowiedzieć. ♥
Jeśli dasz link do swojego bloga, postaram się go obczaić. ♥
Zaobserwuj bloga - bo czemu by nie? ♥